W branży offshore jest miejsce dla polskich stoczni

Portal Portstrategy powołuje się na słowa Richarda Marksa, dyrektora rozwoju biznesu w spółce Royal Haskoning. Według Marksa deweloperzy wciąż poszukują portów, w których będą mogli umiejscowić biura i infrastrukturę niezbędną do realizacji nowych projektów morskich farm wiatrowych, jak również naprawy już istniejących instalacji. To oznacza zlecenia dla stoczni.

W Polsce dwie stocznie zdobywają już kontrakty w branży offshore. Stocznia Gdańsk produkuje przede wszystkim statki specjalistyczne, ale nie tylko: - Na naszym terenie, a konkretnie największej hali prefabrykacyjnej w Europie środkowo-wschodniej znajdują się linie produkcyjne wież wiatrowych. „Pod jednym dachem” powstają statki, wieże i zaawansowane konstrukcje stalowe, także typu offshore – mówi nam Aldona Dybuk, rzeczniczka prasowa Stoczni Gdańsk.

Szczecińska Stocznia Remontowa Gryfia także otrzymała pierwsze zlecenie na wykonanie części struktur podwodnych urządzeń do wydobycia ropy i gazu spod dna morza. W kwietniu Gryfia podpisała umowę na budowę zakładu branży morskiej energetyki wiatrowej. Umowa przewiduje realizację przedsięwzięcia przez joint venture trzech firm: niemieckiej firmy Bilfinger Berger, gdyńskiej Stoczni Crist oraz należącego do Agencji Rozwoju Przemysłu Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego "Mars".