Część z pasażerów wykupywała wakacje w Bułgarii z wylotem z Lublina w czasie, kiedy nie było jeszcze wiadomo, o której godzinie będzie lot. Teraz okazuje się, że wylot jest o godzinie 22.00, a przylot do Burgas o godzinie 1.00 w nocy. Również lot powrotny może zaskakiwać – z międzylądowaniem w Łodzi trwać będzie bowiem aż cztery godziny.
To oferta biura podróży TUI. Według pasażerów takie godziny lotów nie są dla nich sprzyjające. Problem odczuwalny może być zwłaszcza dla rodzin z małymi dziećmi. Według przedstawicieli lubelskiego lotniska, rozkład lotów ustala przewoźnik wynajęty przez biuro.
Jak wyjaśniła „GW” Justyna Krzyżanowska, rzeczniczka prasowa TUI, godziny wylotów ustalane są niezależnie od touroperatora. Są one definiowane przez linie lotnicze na długo przed planowanymi wylotami. Siatę połączeń i godziny przelotu ustala się w oparciu o ruch w powietrzu, możliwości odprawy na poszczególnych lotniskach. Zależy to również od miejsca bazy danego samolotu.
Podobne godziny wylotu z Lublina proponuje również biuro podróży Itaka. Jak wyjaśniają jego przedstawiciele, przystępność godzin lotów to kwestia indywidualna. Według nich jest bowiem wielu klientów, którzy szczególnie w lecie preferują godziny nocne, także o ile mieszkają w innej miejscowości niż wybrany port wylotowy.