Zwodowano pogłębiarkę dla kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną

Posiadanie własnych pogłębiarek przez podmioty administracji morskiej stanowi duże udogodnienie w kontekście ich działalności operacyjnej, uniezależniając od podmiotów zewnętrznych i umożliwiając szybkie reagowanie na ewentualne nagłe pogorszenie stanu infrastruktury hydrotechnicznej. Jak wskazuje resort infrastruktury w komunikacie prasowym, pogłębiarka Ursa będzie służyła przede wszystkim utrzymywaniu parametrów kanału żeglugowego z Zatoki Gdańskiej do Elbląga przez przekop Mierzei Wiślanej oraz Zalew Wiślany. Będzie również wykorzystywana do utrzymania torów podejściowych do portów morskich.

– Administracja morska niebawem zyska nowoczesną, specjalistyczną jednostkę, która w wydatny sposób ułatwi utrzymywanie założonych parametrów torów wodnych, prowadzących do portów. Wprowadzenie do eksploatacji własnej pogłębiarki pozwoli na dokonanie oszczędności w zakresie prac czerpalnych, a także przyspieszy ich wykonywanie, szczególnie tam, gdzie wymagane będą pilne podczyszczenia – mówi wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.

Umowę na dostawę pogłębiarki podpisano w marcu 2022 roku, a wykonawcą jednostki jest fińska stocznia Tyovene Oy. – Pod koniec października 2022 roku położono stępkę, a niecały rok później pogłębiarka, dla której wybraliśmy imię Ursa, została zwodowana. Zaawansowanie prac wynosi ponad 70 procent. Jednostka powinna dołączyć do naszej floty do końca pierwszego kwartału 2024 roku – mówi Wiesław Piotrzkowski, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni. Jak wskazuje Ministerstwo Infrastruktury, kontrakt obejmuje również dostawę systemu rurociągów refulacyjnych, wraz z kontenerami transportowymi i systemem kotwiczenia końcówki przeznaczonej do połączenia z systemem wyładowczym pogłębiarki. Łączna wartość kontraktu wynosi 116,5 mln zł.

Granqvist: Ursa jest wyjątkowa!

Ursa będzie zdolna do pogłębienia dna nawet do 18 metrów poniżej poziomu wody, co notabene radykalnie przewyższa parametry powstającego kanału żeglugowego do Elbląga (5 metrów głębokości z możliwością dalszego pogłębienia do maksymalnie 6 metrów). Jednostka ma mieć 62 metry długości, 12 metrów szerokości oraz niespełna 4-metrowe zanurzenie. Minimalna prędkość marszowa w stanie zanurzenia ładunkowego wynosi 8 węzłów, a pojemność ładowni na najwyższym poziomie przelewu przekracza 950 m3.

– Takiej pogłębiarki jak Ursa nie można zamówić jako gotowego produktu z katalogu internetowego. Jest to jednostka zaprojektowana oraz zbudowana pod konkretnego klienta, według konkretnej specyfikacji, bardzo spersonalizowana, jedyna w swoim rodzaju, spełniająca wysokie wymagania zamawiającego oraz wszystkie obowiązujące przepisy. Ursa jest wyjątkowa! – mówi Juha Granqvist, dyrektor zarządzający Tyovene Oy.