Partner serwisu
Polityka i prawo

Ustawa o zamówieniach publicznych nie sprawdziła się w kryzysie

Dalej Wstecz
Partner działu

WKB

Data publikacji:
07-09-2023
Ostatnia modyfikacja:
07-09-2023
Tagi geolokalizacji:
Źródło:
RI

Podziel się ze znajomymi:

POLITYKA I PRAWO
Ustawa o zamówieniach publicznych nie sprawdziła się w kryzysie
fot. RI
W ustawie Prawo zamówień publicznych trzeba dopisać rozdział pod tytułem „Kryzys” – uważa Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich. Obecne przepisy nie sprawdziły się bowiem w trudnym okresie naznaczonym skutkami wojny w Ukrainie.

– Ustawa o zamówieniach publicznych nie wytrzymała próby czasu związanej z sytuacją kryzysową – mówił Marek Kowalski, podczas konferencji poświęconej sytuacji w branży budowlanej zorganizowanej przez Polski Związek Pracodawców Budownictwa. Ta próba dotyczyła między innymi waloryzacji kontraktów. Choć obowiązująca obecnie ustawa przewiduje indeksację cen, jednak w praktyce te przepisy nie działają tak, jak powinny.

Obecne regulacje wskazują, że zamawiający, który podpisuje umowę na roboty budowlane lub usługi na okres dłuższy niż pół roku ma obowiązek zawrzeć w niej postanowienia dotyczące zmiany wysokości wynagrodzenia na wypadek wyjątkowych okoliczności, które wpłyną na zmianę ceny materiałów lub innych kosztów związanych z realizacją zlecanych prac.

Zamawiający ma też obowiązek określić jaki poziom zmian cen uprawnia do aktualizacji kwoty na umowie i w jaki sposób będzie ona zmieniana. Może także wskazać maksymalną wartość o jaką wynagrodzenie będzie waloryzowane.

W praktyce oznacza to, że ilu zamawiających, tyle potencjalnie możliwych rozwiązań. Niestety, nie zawsze dobrych. W sposób jednolity – w stosunku do wykonawców robót - uregulowali tę kwestię najwięksi zamawiający – GDDKiA i PKP PLK. W skrócie: wykonawcy mają szansę na maksymalnie 10-proc. waloryzację przy podziale ryzyka pół na pół między inwestora i wykonawcę. Jednak już zamawiający samorządowi stosują tu bardzo różne zasady.

Nie zawsze dobre praktyki

- W samorządach waloryzacja jest na bardzo ograniczoną skalę, a jak się pojawia, to na przykład zaczyna działać dopiero jak ceny wzrosną o 20 procent – podaje przykład Dariusz Blocher, prezes firmy Unibep. W teorii więc waloryzacja jest, ale w praktyce ona nie istnieje.

Z kolei firmy z branży projektowej i inżynierskiej w ogóle do tej pory nie doczekały się waloryzacji zawartych umów, nawet tych z największymi zlecającymi. – Jeżeli niektóre firmy realizują dwa, trzy czy pięć kontraktów u jednego zamawiającego i na wszystkich tych kontraktach brakuje im waloryzacji, a nie byli w stanie się do tego przygotować, to niestety widmo upadłości jest realne – mówił podczas konferencji PZPB Marek Rytlewski, prezes Transprojektu Gdańskiego, reprezentujący Związek Ogólnopolski Projektantów i Inżynierów podczas konferencji zatytułowanej „Szanse i zagrożenia dla polskiego budownictwa – czy grozi nam zapaść w branży budowlanej i widmo upadłości firm?”. Jak powiedział przedstawiciel branży inżynierskiej, nie ma żadnego powodu, żeby środowisko projektantów było traktowane przez głównych zamawiających inaczej niż wykonawcy.

– Wykonawcy od kilku miesięcy mają aneksy, co prawda niezadowalające, bo tylko dziesięcioprocentowe (wykonawcy podkreślają, że obecnie ten limit jest niewystarczający – dop. red.), natomiast my projektanci i inżynierowie nie mamy żadnych waloryzacji, pracujemy na tych samych kontraktach, w terminach czasem dłuższych, bo nasze umowy na projektowanie i nadzór to przeciętnie trzy, cztery, a czasami nawet 5 lat – mówił Marek Rytlewski.

To właśnie takie sytuacje prowadzą do wniosku, że przepisy się nie sprawdziły. - Uważam, że do ustawy Prawo zamówień publicznych powinien zostać dopisany rozdział pod tytułem „Kryzys” – stwierdza Marek Kowalski, który pełni także funkcję przewodniczącego Rady zamówień publicznych, odnosząc się krytycznie do waloryzacji z niedostatecznym limitem czy, co gorsza, uzależnionej od wzrostu cen ponad wskazana przez zamawiającego wartość, np. 20 proc.

Jak najprościej zmienić

- Żeby nie tworzyć nowych zapisów i nie mieszać w tej ustawie, która jest „na czas pokoju”, czyli bez kryzysu, powinien zostać dopisany dział kryzysowy, który by uwzględnił między innymi sposób waloryzacji w sytuacji np. zagrożeń wynikających z braków rąk do pracy itd. Ten katalog mógłby być długi – stwierdził.

Dodatkowo, przy okazji przeglądu Pzp, zdaniem Marka Kowalskiego należałoby wprowadzić dwie zmiany. Pierwsza to 6-letnia kadencja prezesa UZP wybieranego i podlegającego Sejmowi. - On musi mieć większą swobodę przy podejmowaniu decyzji takich, które będą służyły rozwojowi rynku zamówień publicznych i będą zabezpieczały interesy dwóch stron, a nie jednej, rządowej - powiedział.

Druga zmiana powinna dotyczyć Rady zamówień publicznych, której status powinien być zbliżony do tego jaki ma Rada Dialogu Społecznego. - Nawet jeżeli Rada wydaje opinię, która jest nie po drodze rządzącym, to ona powinna być udostępniona posłom, którzy będą podnosili rękę za taką czy inną ustawą – powiedział przewodniczący Rady zamówień publicznych. Jak dodał, chodzi o to, żeby posłowie wiedzieli jakie jest zdanie grona wybitnych specjalistów od zamówień publicznych. Dziś opinia Rady, zwłaszcza gdy jest krytyczna, zwykle nie trafia do tych, którzy uchwalają przepisy.



Partner działu

WKB

Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

Unibep ma zlecenie dla wojska

Biznes i przemysł

Unibep ma zlecenie dla wojska

ep. 04 czerwca 2025

Mirbud z szansą na kolejny kontrakt dla wojska

Biznes i przemysł

Kruszywa piętą achillesową wielkich inwestycji? „Mamy manko”

Biznes i przemysł

Firmy nie są pewne jutra, więc walczą o każde zlecenie

Drogi i autostrady

Prezes ZUE: Rynek kolejowy się obudził

Biznes i przemysł

Zobacz również:

Unibep ma zlecenie dla wojska

Biznes i przemysł

Unibep ma zlecenie dla wojska

ep. 04 czerwca 2025

Mirbud z szansą na kolejny kontrakt dla wojska

Biznes i przemysł

Kruszywa piętą achillesową wielkich inwestycji? „Mamy manko”

Biznes i przemysł

Firmy nie są pewne jutra, więc walczą o każde zlecenie

Drogi i autostrady

Prezes ZUE: Rynek kolejowy się obudził

Biznes i przemysł

Kongresy
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5