Blocher: Widzimy potencjał w projektach hydrotechnicznych, zwłaszcza w PPP

W grudniu Urząd Morski w Gdyni ogłosił, że warta 574 mln zł oferta Budimeksu jest najkorzystniejsza w przetargu na realizację drugiego etapu prac związanych z budową kanału żeglugowego łączącego Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską.

– Cieszę się, że będziemy uczestnikiem tego projektu – mówi Dariusz Blocher. Nie ukrywam – bardzo żałowaliśmy, że nie udało nam się wygrać pierwszego przetargu na to przedsięwzięcie (oferta Budimeksu była na drugim miejscu pod względem ceny – dop. red.), tym bardziej cieszę się, że teraz wygraliśmy ten projekt – stwierdza prezes.

Obecnie przetarg na drugi etap jest jeszcze przed rozpatrzeniem przez Krajową Izbę Odwoławczą – do inwestora wpłynęły bowiem odwołania od rozstrzygnięcia.

Inwestycja, w ramach której ma powstać kanał o długości 10,3 km i głębokości wynoszącej 5 metrów ma umożliwić wpływanie do portu w Elblągu jednostek o parametrach morskich, tj. zanurzeniu do 4 m, długości 100 m i szerokości 20 m. Inwestycja, mimo że prace przy pierwszym etapie trwają od ponad roku, wciąż budzi kontrowersje, zwłaszcza w aspekcie wpływu na środowisko przyrodnicze.

Rząd zamawia, wykonawca realizuje

– My jesteśmy firmą wykonawczą, jeżeli rząd coś zamawia, to startujemy w przetargu i robimy to z największym poszanowaniem zasad środowiskowych – mówi prezes Budimeksu. – Tutaj będziemy mieli za zadanie przede wszystkim pogłębienie i umocnienie rzeki Elbląg od Zalewu Wiślanego do portu w Elblągu. To duże zadanie, przewidziane na 24 miesiące. Mamy pomysły jak to szybko zrobić.

W ramach drugiego etapu prac wybudowany zostanie także most obrotowy w miejscowości Nowakowo. Sam przekop przez pas Mierzei Wiślanej powstaje w ramach już realizowanego pierwszego etapu prac.

– Uważam, że to jest dla Polski ciekawy projekt. Takie kraje jak nasz stać na to – mówi prezes Budimeksu wyrażając przekonanie, że środowisko naturalne nie ucierpi na jego realizacji. – Mniej wierzę w element handlowy tego przedsięwzięcia, ale bardziej w ożywienie turystyczne całego regionu. Jeśli można wykonać tunel na dnie Bałtyku między Danią a Niemcami, to można też zrobić taki krótki przekop – dodaje Dariusz Blocher.

Wyzwanie: inwestor dla dużych projektów

Zadanie związane z kanałem żeglugowym nie wyczerpuje jednak ambicji generalnego wykonawcy jeśli chodzi o projekty hydroteczniczne. Budimex widzi w tym obszarze potencjał na przyszłość.

– Cały czas czekamy na inwestycje, w których byśmy mogli zaistnieć także jako inwestor – mówi prezes firmy, wskazując jako przykład projekty partnerstwa publiczno-prywatnego planowane przez porty morskie w Gdyni, Gdańsku i Świnoujściu. – To są trudne tematy, ale przyglądamy się im i chcielibyśmy tam być obecni – deklaruje Dariusz Blocher.

Pod koniec stycznia minie termin składania wniosków w postepowaniu na PPP w Gdyni. Prezes Budimeksu nie ukrywa, że przygląda się temu z zainteresowaniem. – Do wybudowania jest zupełnie nowy terminal kontenerowy w morzu. Tego jeszcze nie robiliśmy – mówi, choć podkreśla, że doświadczenia w realizacji zadań z zakresu hydrotechniki wykonawcy nie brakuje. – Budimex ma na koncie ok. 30 projektów z tego obszaru, z których kluczowe to zbiornik Racibórz wykonany na zlecenie Wód Polskich oraz rozbudowa Obiektu Unieszkodliwiania Odpadów Wydobywczych Żelazny Most realizowana na zlecenie KGHM Polska Miedź.

Inwestycje hydroteczniczne mogą być kolejnym ważnym filarem, obok budownictwa infrastrukturalnego, kolejowego i kubaturowego, w portfolio największej firmy budowlanej, która jednocześnie zmniejsza swoją obecność w działalności deweloperskiej. – Uznaliśmy, że chcemy przekierować naszą aktywność na usługi, ale też zacząć inwestować w obszar energii odnawialnej, przesyłu energii, wody, ścieków czy też spalarnie. Ten rynek będzie rósł, a do tej pory w miarę dobrze sobie na nim radzimy – stwierdza Dariusz Blocher.

Budimex konsekwentnie rozwija m.in. spółkę FBSerwis, która obecnie notuje przychody na poziomie blisko 600 mln zł. – Chciałbym, żeby jak najszybciej przekroczyła miliarda złotych i stała się bardziej zauważalna w grupie, która ma już 7,8 miliardów złotych przychodu.