Furgalski, ZDG TOR: W sprawie Funduszu Kolejowego gramy do jednej bramki

Na ustawę o Funduszu Kolejowym branża czeka od wielu lat. – Może niektórych już nudzi to, że cały czas o nim mówimy, ale to jest być albo nie być dla stabilnego rozwoju branży wykonawczej w naszym kraju – mówił podczas Kongresu infrastruktury Polskiej Adrian Furgalski. Podkreślił, że politycy, niezależnie od opcji politycznej przyznają, że kolej jest najbardziej ekologicznym i niezawodnym środkiem transportu, a ponadto ma duże znaczenie w kontekście militaryzacji naszego kraju, w tym transportu wojska i sprzętu wojskowego.

– Skoro tak jest i z tymi hasłami wszyscy się zgadzamy, to pora na czyny – mówi Adrian Furgalski. Pierwszy projekt ustawy o Funduszu kolejowym został przygotowany przez organizacje branżowe – RBF i Izbę Gospodarczą Transportu Lądowego, ale jak mówi przedstawiciel branży, nie chodzi o forsowanie tej wersji projektu – ten miał być przede wszystkim zachętą do podjęcia prac. Nowy projekt został złożony do Kancelarii Premiera i Ministerstwa Finansów przez ministra infrastruktury. – Tutaj absolutnie gramy do jednej bramki. Mam nadzieję, że teraz wszystkie hasła przejdą w czyny – mówi Furgalski.

Jak zaznacza, analogiczny do drogowego, fundusz kolejowy uniezależniłby kolej od środków z Unii Europejskiej. – CPK widzi, co to znaczy przetargi z gwiazdką, które były i są nadal zmorą w PKP PLK – wskazuje prezes ZDG TOR. – Gwiazdka oznacza, że w zależności od uzyskania finansowania podpiszemy umowę, albo będziemy z nią zwlekać. Przy pieniądzach na rozwój Kolei Dużych Prędkości taka gwiazdka jest – wskazuje. Zatem program KDP będzie mógł ruszyć w zależności od pozyskania środków europejskich – te z pewnością będą, choć nie wiadomo w jakiej ilości – przyznaje Furgalski.

– Warto się uniezależnić. Drogi są uniezależnione. Ci, którzy budują i tutaj, i tutaj wiedzą, że [w drogach] jest większa stabilność. Pewnie by chcieli, aby przetargi były znane z większym wyprzedzeniem, ale na pewno warunki finansowania i warunki rozwoju, inwestycje we własne zasoby w firmach są lepsze na drogach niż na kolei – mówi szef organizacji branżowej.

Z realizacją inwestycji wiąże się jeszcze jeden aspekt, dotyczący tzw. patriotyzmu gospodarczego, a więc ochrony rynku poprzez wdrożenie do Prawa zamówień publicznych wyroku TSUE. Projekt zmian jest procedowany w Sejmie.

– Trzeba zobaczyć jak będzie wyglądała praktyka, bo stosowanie tych przepisów nie jest obowiązkowe, ale myślę, że rynek będzie się dopominał, żeby te największe przetargi czy też związane z infrastrukturą krytyczną, z tych nowych rozwiązań korzystały – mówi Adrian Frugalski. – Chodzi o to, żeby jak najwięcej środków zostało tu, w Polsce, w Unii Europejskiej, a jak najmniej wypływało na zewnątrz – podkreśla. – To wiąże się też z programem CPK, budową kolei dużych prędkości, żeby jak najwięcej można było nauczyć się przy realizacji tych projektów – wskazuje. – To byłoby zbrodnią, gdyby Polska, która startuje z bardzo dużym programem budowy KDP, pozwoliła wyrosnąć wszystkim, tylko nie tym firmom, które tu od wielu lat są, inwestują, płacą podatki – stwierdza stanowczo prezes ZDG TOR.

Adrian Furgalski liczy, że szykowane zmiany w prawie przełożą się na odczuwalną poprawę dla firm, które poczują, że „mają większy portfel zamówień, że te zamówienia są zdrowe i że mogą reinwestować środki w swój dalszy rozwój”.