fot. Tomasz Weber, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org
Girteka zapowiada rozwój działalności spedycyjnej. Widzi tu nie tylko źródło dodatkowych przychodów, ale i sposób na optymalizację wykorzystania pojazdów. Usługi spedycyjne będą rozwijane w oparciu o oddział, który na początku tego roku powstał w Warszawie.
Warszawskie biuro Girteki zostało uruchomione na początku 2025 roku. Obecnie zatrudnia 15 osób, ale w ciągu najbliższych 5-6 lat liczba pracowników ma wzrosnąć do 100. Firma ma bowiem ambitne plany dotyczące rozwoju spedycji.
– Najdroższym zasobem w transporcie zawsze są kierowcy i auta – zauważa Angel Kalinov, dyrektor spedycji Girteki. Chodzi o to, by wykorzystywać je w sposób optymalny, unikając przestojów w pracy pojazdów, ale i ryzyka obniżenia jakości usług. Elastyczność i optymalizację ma tu zapewnić spedycja. – W momencie, gdy część ładunków nie może być obsłużona przez naszą flotę, spedycja pozwala nam je zagospodarować na rynku zewnętrznym – tłumaczył podczas konferencji prasowej w Warszawie przedstawiciel firmy.
Obecnie udział usług spedycyjnych w rocznych przewozach całopojazdowych realizowanych przez Girtekę wynosi mniej niż 5 proc. – Mamy aspiracje, żeby zwiększyć ten udział do 20-25 procent – mówi Engel Kalinov. Obroty mają natomiast wzrosnąć do ok. 300 mln euro. Rozwój ma być realizowany zarówno organicznie, jak i poprzez ewentualne akwizycje.
– To nie jest zmiana modelu biznesowego – podkreśla przedstawiciel Girteki. – Nadal pozostajemy firmą asset heavy, opartą na własnej flocie – stwierdza.
Podwykonawca partnerem
Obecnie firma współpracuje z ok. 5 tys. przewoźników, a w każdym miesiącu dochodzi ok. 100-150 tys. nowych. Jednak jak podkreśla Engel Kalinov, „nie chodzi o ilość, lecz o jakość”. – Z przewoźnikami chcemy pracować na zasadach partnerskich i długoterminowych – mówi, podkreślając, że dobre relacje w biznesie są tak samo ważne jak pieniądze. Firma nie ukrywa, że woli unikać sytuacji, w której podwykonawcy sprzedają zlecenie kolejnemu podmiotowi. – Chcemy wiedzieć, komu dajemy zlecenie – mówi szef spedycji w Girtece podkreślając, że zależy jej na większej kontroli nad zleceniami, zwłaszcza tymi o dużej wartości.
Girteka zbudowała własny system TMS dedykowany spedycji, który zapewnia szybką obsługę, transparentność operacji, a także możliwość korzystania z szybkich płatności. Wdrożony w firmie system informatyczny pozwala także na wychwytywanie wspomnianych przypadków odsprzedawania zleceń.
Odpowiednia specyfika rynku
Wybór Polski i Warszawy na centrum operacyjne spedycji nie jest przypadkowy. Polska jest jednym z największych i najbardziej rozdrobnionych rynków transportowych w Europie – średnia wielkość firmy to zaledwie 14 pojazdów. To czyni nasz kraj bardzo dobrym miejscem do rozwoju usług spedycyjnych.
– Warszawa jest naszą bramą do wzrostu, tu budujemy silny zespół spedytorów i liderów biznesu. Wykwalifikowani eksperci w branży logistycznej i rozdrobniony rynek, z dużym udziałem wysoko wyspecjalizowanych przewoźników, to dla nas idealni partnerzy w realizacji usług brokerskich i założonych celów - mówi Angel Kalinov.
Girteka chce centralizować działalność spedycyjną w Warszawie, choć bierze pod uwagę również dodatkową lokalizację w Polsce lub Europie. Obecnie firma obsługuje 9500 ładunków tygodniowo, a jej główne kierunki to Niemcy, Wielka Brytania, Francja, Hiszpania i Włochy.
Baza transportowa w Sadach
Ważnym ośrodkiem rozwoju Girteki w Polsce jest także baza transportowa w Sadach pod Poznaniem. To jedno z największych i najbardziej nowoczesnych obiektów tego typu w sieci Girteki i w całym regionie. Działa od trzech lat, pełniąc funkcję centrum serwisowego dla floty własnej. W Sadach pojazdy są także przygotowywane do sprzedaży.
Centrum działa 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. – Obsługujemy około trzy tysiące ciężarówek miesięcznie, to średnio około stu dziennie – mówi Dmitrij Voitkevič, Dyrektor Działu Operacji Transportowych w Polsce. Na co dzień w bazie pracuje 300 osób, w tym mechanicy i specjaliści różnych branż.
Sady to także miejsce szkolenia kierowców. Funkcjonuje tu tzw. Akademia Jazdy. – Szkolenia kierowców są dla nas kluczowe. Pomagają unikać wypadków i kształtować odpowiedzialną postawę kierowców na drodze – zaznacza Dmitrij Voitkevič.
W Sadach pracuje też zespół menedżerów transportu odpowiedzialnych za zarządzanie pojazdami oraz menedżerowie zarządzający pracą kierowców. Girteka chce zwiększyć efektywność operacyjną bazy poprzez rozbudowę i integrację nowoczesnych systemów zarządzania.
- Naszym celem jest wzmocnienie pozycji nowoczesnej, odpornej na zakłócenia i zorientowanej na przyszłość bazy transportowej, w oparciu o integrację innowacyjnych technologii, wzmacnianie kompetencji zespołu i zrównoważone praktyki – podkreśla przedstawiciel bazy.
Girteka dysponuje obecnie flotą ponad 6 tys. samochodów ciężarowych i 7 tys. naczep. W latach 2025-2026 planuje zakup do 8 tys. samochodów ciężarowych i naczep.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.