Grupa Górażdże rozpoczęła szczepienia pracowników

Podanie pierwszej dawki szczepionki zaplanowano na dni 12 i 19 maja, natomiast drugiej w czerwcu.

Jak informuje Grupa Górażdże, decyzja o włączeniu się do Narodowego Programu Szczepień zapadła bardzo szybko. Potraktowano ją jako szerszej strategii firmy w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. – Dzięki ogromnemu zainteresowaniu, jeszcze przed wakacjami duża część zespołu, wraz z rodzinami, otrzyma obie dawki szczepionki. To daje duże nadzieje na szybki powrót do normalności, za którą wszyscy tęsknimy. Zdrowie pozostaje bezsprzecznie najważniejsze, ale nie możemy zapominać o wymiarze społecznym i potrzebie wzajemnej integracji wszystkich pracowników – mówi Jacek Połącarz, Dyrektor Personalny, Członek Zarządu Grupy Górażdże.

Udział w Narodowym Programie Szczepień ma charakter całkowicie dobrowolny. Chętni nie mają obowiązku rejestracji w systemie e-pacjent, a wyręczają ich w tym pracownicy szpitala – osobom, które zdecydowały się na szczepienie w zakładzie pracy zostanie zmieniona data szczepienia w systemie. – Skoordynowanie akcji w takiej skali stanowiło duże wyzwanie logistyczne i organizacyjne, bowiem chęć szczepienia zadeklarowało blisko 700 osób. Wśród nich są zarówno pracownicy, ich rodziny, jak i osoby z firm podwykonawczych – wskazuje Sabina Krubnik, koordynatorka akcji szczepień w Grupie Górażdże.

Cała akcja jest realizowana z wykorzystaniem szczepionki firmy Pfizer, podawanej przez specjalistów z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu. Ze względu na bardzo dużą liczbę chętnych, proces został podzielony na dwa terminy (12 i 19 maja), z których pracownicy mogli wybierać najbardziej dogodny dla siebie dzień i godzinę.

Grupa Górażdże podkreśla, że decyzja o dołączeniu do Narodowego Programu Szczepień została podjęta natychmiast po otrzymaniu sygnałów ze strony pracowników. – Bezpieczeństwo naszego zespołu stawiamy na pierwszym miejscu i pokazujemy to na co dzień. Nasze działania wokół pandemii nie opierają się bowiem jedynie na szczepieniu. Wraz z wprowadzeniem pierwszych obostrzeń sanitarnych zapewniliśmy pracownikom m.in. środki ochrony oraz płyny do dezynfekcji, a w budynkach do tej pory przeprowadzany jest bezdotykowy pomiar temperatury wśród przebywających w nich osób – zapewnia Jacek Połącarz.

W czasie pandemii pracownicy Grupy Górażdże, którzy mieli taką możliwość, przeszli też w tryb pracy zdalnej (home office). Producent od samego początku skrupulatnie przekazuje również informacje dotyczące zachowania zasad bezpieczeństwa w kontekście pandemii. We wszystkich zakładach i biurach pojawiły się także plakaty informacyjne, a na maile oraz do intranetu wysyłane są bieżące komunikaty i wytyczne na temat środków bezpieczeństwa.

– Aby zapewnić najwyższy poziom bezpieczeństwa wykorzystujemy wszystkie dostępne kanały komunikacji i narzędzia. Wprowadziliśmy nowe zasady odpraw i spotkań, które w miarę możliwości odbywają się online. Duża rolę w całym procesie utrzymywania dystansu i unikania bezpośredniego kontaktu odegrała także digitalizacja. Dzisiaj już nikt nie wyobraża sobie funkcjonowania bez specjalnie przystosowanych platform. Szkolenia czy spotkania z klientami również odbywają się w formie webinariów. Choć wszyscy tęsknimy za kontaktem z ludźmi, tak długo jak to konieczne, będziemy konsekwentnie realizować wytyczne Ministerstwa Zdrowia i Głównego Inspektoratu Sanitarnego – podsumowuje dyrektor personalny Grupy Górażdże.