Nie rozumiem zasadności limitu waloryzacji kontraktów, klauzula kompensuje przecież dodatkowe koszty. Skoro wylicza się ją na 10 proc. to znaczy, że właśnie o tyle wzrosły – zauważył Jakub Chojnacki, wiceprezes PORR, podczas niedawnego Kongresu Budownictwa Polskiego.
Debata ,,Ekonomia i finanse” podczas Kongresu Budownictwa Polskiego była zdominowana przez temat wpływu wojny w Ukrainie na branżę budowlaną, a w efekcie na efektywności mechanizmów waloryzacyjnych i ich ograniczeń. W swoich wypowiedziach Jakub Chojnacki, wiceprezes PORR, wskazywał na dotychczasową dobrą współpracę z zamawiającymi, ale też na nowe wyzwania związane z aspektami makroekonomicznymi, w tym dotyczącymi rynku pracy, cen materiałów i waloryzacji kontraktów. Jedno z pytań stawianych podczas dyskusji poświęconej ekonomicznej sytuacji w budownictwie dotyczyło tego, czy branża dostrzega już wpływ wojny na Ukrainie. – I tak i nie. Tak, bo rosną koszty, musimy sobie też radzić ze zmianami w zasobach ludzkich (część ukraińskich pracowników wróciła z Polski do swojego kraju, aby bronić ojczyzny przed rosyjskim najeźdźcą – aut.). Z drugiej strony mam poczucie, że po stronie przychodów, nic się nie zmienia (w zakresie waloryzacji - aut.) – powiedział Chojnacki.
Ocenił, że nie widać poprawy w relacjach z zamawiającymi, zwłaszcza samorządami, w zakresie rzeczywistego uruchomienia waloryzacji +/- 10% oraz zniesienia limitu waloryzacji. – Oprócz ciepłych słów i rozmów, nic się nie zmienia. Patrzę na to dość pesymistycznie – przyznał, nawiązując głównie do palącego problemu waloryzacji kontraktów (niedawno limit waloryzacji kontraktów drogowych został podniesiony z 5 do 10 proc., ale zdaniem wielu firm to zbyt mało). – Nie rozumiem zasadności capu waloryzacyjnego, ograniczanie (limitu waloryzacji – aut.) jest nieracjonalne. Klauzula kompensuje przecież dodatkowe koszty, np. jak wylicza się ją na 10 proc. to znaczy że koszty o tyle właśnie wzrosły – zauważył Chojnacki.
– Chciałbym się mylić, ale mam wrażenie, że potrwa to chwilę, zanim wykonawcy będą w stanie wyartykułować swoje dodatkowe roszczenia odnośnie kosztów. Jak to się już stanie, wówczas (ze strony zamawiających – aut.) padnie żądanie udowodnienia związku przyczynowo-skutkowego (między wojną a rosnącymi kosztami –aut.) – przewiduje wiceprezes Chojnacki.
Janusz Władyczak, prezes Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych zauważył, że obecna sytuacja na rynku budowlanym jest zjawiskiem bez precedensu. Przypomniał, że jeszcze rok temu wszyscy się spodziewali, że perturbacje w branży związane m.in. z pandemią Covid-19, dość szybko miną. – Wojna mocno nas jednak zaskoczyła i stoimy na rozdrożu, jako instytucje finansowe, zwłaszcza że nasze relacje z firmami są długoterminowe. Rynek będzie niejednorodny, a podejmowanie decyzji (np. przez firmy ubezpieczeniowe – aut.) nie będzie proste – przewiduje Władyczak i dodaje, że w ostatecznym rozrachunku to zamawiający narzucają, jak wygląda rynek. – Widzimy jednak generalnych wykonawców czy też podwykonawców, którzy mają trudności. Pytanie: czy obie strony będą się w stanie porozumieć, aby dać nam komfort podejmowania decyzji? – zastanawia się prezes.
Robert Kasprzak, wiceprezes Banku Ochrony Środowiska (podmiotu, który finansuje przede wszystkim inwestycje przyczyniające się do dekarbonizacji polskiej gospodarki) mówi, że nie zmalało zapotrzebowanie na finansowanie ze strony branży budowlanej. – W ostatnim czasie prowadziliśmy intensywne rozmowy z naszymi partnerami. Podejście firm jest bardzo różne: jest duża ostrożność, ale też niektóre przedsiębiorstwa przez ostatnie lata nauczyły się, jak zarządzać ryzykiem – mówi Kasprzak. Przykłady? – Niektóre firmy realizują przedpłaty i zabezpieczają dla siebie materiały z wyprzedzeniem, ale jest to możliwe do zastosowania jedynie w krótkiej perspektywie czasowej – ocenił wiceprezes.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.