Astaldi, które zeszło z dwóch inwestycji kolejowych, zapewnia, że problemy rosnących cen materiałów i robocizny są specyficzne dla rynku kolejowego. – Istota problemów polega na wpływie cen materiałów na wartość projektu. Doszliśmy do wniosku, że nie ma możliwości dokończenia projektów zgodnie z warunkami umowy – mówi Marco Giros, szef Astaldi na Polskę. Jak zapewnia, inne projekty – rozbudowa warszawskiego metra i roboty tunelowe dla GDDKiA – nie są zagrożone.
Witold Urbanowicz, Rynek Kolejowy: Zerwali państwo jednostronnie umowy na przebudowy dwóch linii kolejowych PKP PLK. Czy problemy w państwa działalności dotyczą tylko kolei?
Marco Giros, szef Astaldi na Polskę: To sytuacja specyficzna dla rynku kolejowego. Doszliśmy do wniosku, że nie ma możliwości dokończenia projektów zgodnie z warunkami umowy. Świat się zmienia, a kontrakty te nie odpowiadają nowym warunkom występującym na rynku.
Jak rozumiem taniej jest zapłacić kary umowne niż dokończyć prace?Uważamy, że nie powinniśmy w tym przypadku być obciążeni karami finansowymi. To będzie podlegało sprawie sądowej, więc ostatecznie decydować będzie o tym strona trzecia.
Jeśli schodzą państwo z kolejowych placów budów, czy podwykonawcy otrzymają zapłatę?To konsekwencja, a nie powód problemów. Podwykonawcy będą mieli opłacone faktury, chociażby dlatego, że klient ma nasze gwarancje finansowe.
Są państwo zaangażowani w budowę tunelu na Zakopiance. Czy ten kontrakt jest w jakikolwiek sposób zagrożony? Czy występują jakieś problemy i opóźnienia?Projekt ten nie jest zagrożony. Podkreślam, że to projekt o dużej złożoności technicznej, na których się teraz skupiamy i przy realizacji których nie mamy problemów. Podobnie wygląda sytuacja z Południową Obwodnicą Warszawy. Zamierzamy skończyć te zadania na czas.
Łatwiej w Polsce jest realizować wysoko wyspecjalizowane zadania?W tym momencie, w tej sytuacji rynkowej – tak . Brakuje sił roboczych i maszyn, by – przy tej liczbie prowadzonych inwestycji – kończyć takie zwykłe zamówienia. Te wyspecjalizowane przedsięwzięcia to inny przypadek: ważne jest zatrudnienie nie dwóch tysięcy robotników, tylko właściwych pracowników. Nie podlegamy więc w takim stopniu sytuacji rynkowej.
Wspominają państwo, że wzrosły ceny materiałów. Czy to także problem np. budowy metra?Istota problemów polega na wpływie cen materiałów na wartość projektu. W projektach kolejowych wzrost cen materiałów to w tej chwili 70% wartości kontraktu. W metrze problem jest zdecydowanie mniejszy.
Oświadczenie PKP PLK tutaj. Zarządca infrastruktury nie uznaje wygaszenia umowy i wzywa wykonawcę do powrotu na budowy