Rynek Infrastruktury
OIGD podziela stanowisko zawarte w uzasadnieniu projektu ustawy mówiące o tym, że obowiązujące przepisy nie chronią wystarczająco interesów przedsiębiorców w kontraktach na roboty budowlane. Problem ochrony ich interesów powinien jednak zostać rozpatrzony w znacznie szerszym ujęciu niż miałaby to regulować ustawa.
Izba zaznacza, że mamy do czynienia z falą upadłości firm budowlanych, co dotyka także dostawców, usługodawców, projektantów oraz nadzór inwestorski. Zła sytuacja na rynku jest odzwierciedleniem błędów podmiotów zamawiających sektora publicznego, które są popełnianie na etapach postępowania, przygotowania dokumentacji projektowej lub programu funkcjonalno-użytkowego.
Projekt ustawy, nad którą obradowała ostatnio podkomisja infrastruktury jest według OIGD próbą doraźnego rozwiązania nagłośnionych problemów z płatnościami dla dostawców i usługodawców, co grozi uciążliwymi protestami społecznymi. Pozytywną reakcją jest próba naprawy krzywd podmiotom, które zostały pokrzywdzone. Mimo to, wątpliwości mogą budzić szczegółowe zapisy projektu ustawy.
OIGD wskazuje, że niektóre z rozwiązań mogą by niezgodne z konstytucją. Niezrozumiałe jest ograniczenie regulacji tylko do jednej osoby prawnej, czyli GDDKiA. Z kolei takie same problemy mają podmioty związane z budową Stadionu Narodowego lub z inwestycjami samorządowymi.
W ustawie brakuje jakiegokolwiek uzasadnienia dla ograniczenia stosowania przepisów ustawy do określonej wielkości przedsiębiorstw. Takie działanie może naruszać uczciwą konkurencję. OIGD nie zgadza się z ustaleniami zawartymi w uzasadnieniu do projektu ustawy, które mówią tylko o małych i średnich przedsiębiorstwach. Powinny one dotyczyć wszystkich podmiotów, niezależnie od ich wielkości.