Mieszkańcy Suwałk na obwodnicę miasta czekali blisko trzydzieści lat. – W końcu możemy powiedzieć, że nasza cierpliwość została nagrodzona – podkreślił prezydent Czesław Renkiewicz odnosząc się do podpisanej przez wojewodę podlaskiego decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID). – Suwalczanie sąsiadujący z przebiegiem drogi krajowej nr 8 w końcu będą mogli zaznać spokoju, ciszy i bezpieczeństwa – dodał włodarz miasta.
Po latach oczekiwań na obwodnicę podpisanie ZRID, co miało miejsce w ubiegły piątek (27 stycznia; informacje o tym podaliśmy
TUTAJ) zostało uznane wręcz za historyczne wydarzenie w dziejach miasta. – Tak naprawdę otwiera firmie Budimex możliwość natychmiastowego rozpoczęcia inwestycji – podkreśla Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk, wyrażając nadzieję, że nowa trasa powstanie jak najszybciej. – Z informacji, które uzyskałem od przedstawicieli Budimeksu wynika, że już w tym tygodniu firmie zostanie przekazany plac budowy, po czym przystąpi ona do wycinki drzew rosnących na linii przebiegu obwodnicy – prezydent miasta przekazał wiadomość portalowi RynekInfrasruktury.pl.
Ulga dla mieszkańców
Obwodnica przede wszystkim odciąży od ruchu drogę krajową nr 8 na jej miejskim odcinku. – Obecnie to jedyna trasa, która łączy zachodnią Europę z państwami nadbałtyckimi. Codziennie przez Suwałki przejeżdża blisko 20 tys. pojazdów, z czego ponad 10 tys. to pojazdy ciężarowe – tłumaczy sytuację Kamil Sznel, asystent prezydenta Suwałk.
Droga krajowa nr 8 w granicach Suwałk biegnie przez osiedla budynków wielorodzinnych, ulicami Utrata i Podhorskiego oraz ul. Pułaskiego, która przecina osiedla Północ I i Północ II, określane suwalską sypialnią. – Hałas, tłok na ulicach, niebezpieczeństwa na drodze, wypadki, potrącenia – to główne problemy z jakimi borykają się suwalczanie w związku ogromnym ruchem tranzytowym jaki przebiega przez miasto – dodaje Kamil Sznel.
O inwestycję zabiegały nie tylko władze miasta. Również w walce o nią determinacją wykazali się sami mieszkańcy Suwałk.
W 2012 r. zawiązał się komitet wsparcia budowy obwodnicy Suwałk. Utworzyła go grupa suwalczan, która na przestrzeni lat 2012 – 2013 zorganizowała trzy protesty wobec braku tak ważnej dla miasta drogi. Nie miały one jednak powszechnego w takich przypadkach charakteru demonstracji. Akcje m.in. organizowano w formie imprez dla lokalnej społeczności, np. sztafet biegowych (bieg po obwodnicę), w których uczestniczyli młodsi i starsi mieszkańcy, a całość uatrakcyjniały sportowe pokazy. Za każdym razem przyciągnęły one setki uczestników i kibiców. Ze względu na swój specyficzny styl, protesty silnym echem odbiły się w całym kraju. A też na pewno odegrały swoją rolę w ostatecznie złożonych przez decydentów jednoznacznych deklaracjach zapewniających, że ta inwestycja na pewno powstanie.
Inwestycja z poślizgiem na nawierzchni
Warianty obwodnicy analizowano przez wiele lat, jednak to ostatnie, minione sześć lat było decydujące. W 2010 r. wybrano ostateczny przebieg tej trasy, a potem wydano dla niej decyzję środowiskową. Wtedy też rozpoczęto jej projektowanie. Pierwotnie zaplanowany termin rozpoczęcia robót wyznaczony był na 2015 rok.
– W 2014 r., kiedy projekt już był gotowy, a nawet złożony wniosek o wydanie pozwolenia na budowę, w Warszawie podjęto decyzję o tym, że cała S61 (Via Baltica) ma zostać wykonana w konstrukcji betonowej. A obwodnica Suwałk miała gotowy projekt na nawierzchnię asfaltową – przypomina Kamil Sznel.
W połowie listopada 2014 r. GDDKiA w Białymstoku ogłosiła więc przetarg na obwodnicę Suwałk w systemie „projektuj i buduj” z opcją optymalizacji pierwotnego projektu. Ta więc decyzja o zmianie rodzaju nawierzchni wydłużyła procedurę przygotowania zadnia drogowego o dwa lata w stosunku do wcześniejszych zamierzeń.
Inwestycja warta blisko 300 mln zł ma być gotowa najpóźniej wiosną 2019 roku. Nowa droga, mierząca blisko 13 km, będzie częścią S61, czyli Via Baltiki. Ominie miasto od zachodu oraz od północy i połączy się z istniejącą drogą krajową prowadzącą do Budziska (i granicy z Litwą). Przetarg na wykonawcę zadania w systemie „zaprojektuj – wybuduj” został rozstrzygnięty w sierpniu 2015 r. Najkorzystniejszą ofertę złożył Budimex, z którym miesiąc później GDDKiA podpisała umowę. Obwodnica Suwałk piędzie pierwszą na Podlasiu drogą ekspresową o nawierzchni cementowej.