Rynek Infrastruktury
Poseł zaznacza, że były minister to człowiek, który w zakresie swojego wykształcenia, nie miał wcześniej do czynienia z tak specyficznym resortem, jakim jest Ministerstwo Transportu. Dodaje, że Nowak w „imponująco krótkim czasie wszedł w zagadnienia i pojął szeroki zakres” instytucji, na czele której stanął oraz szybko przystąpił do skutecznego zarządzania.
Jak mówi portalowi „RynekInfrastruktury.pl” Stanisław Żmijan, powyższą tezę potwierdzają decyzje i działania Nowaka. – Po tym pierwszym etapie konsumowania pieniędzy unijnych w perspektywie 2007-2013 przeznaczonych na drogi, wszyscy pracujący wokół resortu transportu nie mieli wątpliwości, że następnym obszarem do pilnych zmian będą decyzje na kolei – precyzuje przewodniczący komisji infrastruktury.
– W tej chwili ma miejsce proces intensywnej restrukturyzacji i to są mądre, racjonalne decyzje Sławomira Nowaka – mówi Żmijan i dodaje, że były minister podejmował dobre działania nie tylko w zakresie infrastruktury kolejowej oraz taboru, ale i w pozostałych obszarach.
Stanisław Żmijan oznajmia, że Sławomir Nowak „nie chował głowy w piasek”. Dotyczyło to między innymi skonfrontowania się z problemem fotoradarów. Jedną z ostatnich dobrych decyzji, w którą osobiście zaangażował się Nowak, była nowelizacja ustawy w zakresie centrum automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym. Poseł PO wyjaśnia, że chodzi między innymi o pozbawienie prawa używania fotoradarów przez straże miejskie w gminach i miastach oraz przeznaczenie stacjonarnych urządzeń rejestrujących w ręce ITD, a przenośnych w ręce policji.
Przewodniczący sejmowej komisji infrastruktury przyznaje, że dymisja ministra transportu to przykra informacja. – Wierzę, że jego działania byłyby pożyteczne, dobrze służyłyby szeroko rozumianej infrastrukturze – ocenia Stanisław Żmijan. – Objął resort swoimi rękoma, sercem i umysłem i zaczął racjonalnie zarządzać – podsumowuje w rozmowie z portalem „RynekInfrastruktury.pl” poseł PO.