wlados wlados
– Port Gdańsk wszedł w ostatnich latach w fazę bezprecedensowego rozwoju. Widocznymi tego objawami są takie inwestycje, jak budowa przez firmę Port Północny (grupa Sea-Invest) Terminalu Przeładunkowego Towarów Masowych Sypkich, budowa i dalsza rozbudowa terminala kontenerowego DCT, budowa parku logistycznego firmy Goodman, Baza Przeładunkowo-Składowa Ropy i Paliw Płynnych Pern SA i wiele innych inwestycji, m.in. planowany Uniwersalny Terminal Głębokowodny. Wszystkie te terminale łączy, poza położeniem, podstawowy zwornik: zależność od transportu kolejowego – zwraca uwagę Jacek Klimczak.
Szef Rady Interesantów dodaje, że podmioty operujące w gdańskim porcie doceniają starania związane z planowaną modernizacją linii 226 (Pruszcz Gd. – Port Północny: zgodnie z ostatnimi informacjami PKP PLK, jej remont ma się rozpocząć w czerwcu br.), jak również sukcesywnie dokonywana modernizacja linii w układzie północ-południe (E-65/C-E-65). Niepokój, zdaniem Klimczaka, budzi natomiast pomijanie w tych planach stacji Port Północny.
Paraliż jest bliski
– Przy braku prac rewitalizacyjnych w ramach stacji Gdańsk Port Północny, już niedługo będzie można będzie można sprawnie poruszać się tylko po liniach wiodących do Portu Zewnętrznego oraz torach bocznicowych, łączących stację Port Północny z terminalami. Stacja podlega stopniowej degradacji, a układ torowy nie współgra z postępującymi procesami w porcie. Najbardziej obciążona wschodnia część stacji dysponuje najmniejszą ilością torów. Już teraz dochodzi do sytuacji, że grupa torów obsługująca PPS Port Północny oraz DCT Gdańsk jest niewystarczająca i pociągi nie mogą wjechać lub wyjechać z terminali, co paraliżuje pracę frontów ładunkowych. Brak sprawnego układu torowego stacji sprawia także, że grupy towarów o charakterze przyjazdowo-odjazdowym pełnią funkcję grup postojowych, co drastycznie obniża, i tak już niską, przepustowość stacji – twierdzi Jacek Klimczak.
Nasz rozmówca dodaje, że większość firm operujących w porcie tworzy swoje strategie rozwoju przy założeniu rozbudowy stacji Port Północny. Brak działań w tym zakresie spowoduje w związku z tym niezrealizowanie biznesplanów.
W perspektywie lat 2011-13 średnia liczba kontenerów do i z DCT przewożonych jednym pociągiem zwiększyła się z 43 do 77 TEU na pociąg. Jacek Klimczak zwraca uwagę, że wydłużanie pociągów wydłuża też czas ich obsługi na stacji Port Północny. Szef Rady Interesantów dodaje, że na razie liczba pociągów do i z DCT jest stosunkowo niewielka (firma i jej kontrahenci stawiają bowiem jak dotąd na wydłużanie poszczególnych składów, a nie na zwiększanie ich liczby), choć zdarzają się już dni, w których liczba pociągów do i z DCT wynosi 8 par na dobę. Za dwa lata ma zostać otwarty drugi terminal DCT – przepustowość zwiększy się wówczas z 1,5 do ok. 4 mln TEU rocznie, co w naturalny sposób wpłynie na zwiększenie się liczby pociągów. Jacek Klimczak dodaje jednocześnie, że o ile w przypadku transportu kontenerów alternatywą dla kolei może być transport drogowy, o tyle niektóre grupy towarów, np. węgiel, mogą być przewożone tylko pociągami.
Brak odpowiedzi z PKP PLK
Rada Interesantów wysłała w sprawie stacji Port Północny pisma do PKP PLK i władz Gdańska. Od PKP PLK nie uzyskano odpowiedzi. Z Urzędu Miejskiego przyszła odpowiedź, że prezydent Paweł Adamowicz zwołał w tej sprawie naradę, mającą na celu znalezienie rozwiązania tego problemu.
Zgodnie z przedstawionymi przez nas niedawno informacjami, na razie PKP PLK ogłosiły przetarg na studium wykonalności dotyczący realizacji m.in. przebudowy stacji Port Północny. Wykonawca będzie miał ponad 15 miesięcy na przygotowanie dokumentu. Oznacza to, że dopiero pod koniec 2015 r. rozstrzygnięta zostanie kwestia, czy i w jaki sposób stacja Port Północny zostanie przebudowana. Prace budowlane w tym zakresie rozpoczną się zatem nie wcześniej niż wiosną 2016 r.