Dziś, 25 kwietnia, załadowana kontenerami barka, która przemierza odcinek Wisły z Gdańska do Warszawy, opuściła województwo kujawsko-pomorskie. Rejs jest organizowany przez samorząd województwa oraz miasto Bydgoszcz. Celem przedsięwzięcia jest promowanie żeglugi śródlądowej na Wiśle jako ekonomicznego, ekologicznego i bezpiecznego środka transportu.
Wisła szansą dla regionu
– W Kujawsko-Pomorskiem
działamy aktywnie na rzecz popularyzacji transportu wodnego i gospodarczego wykorzystania rzek. Wisła może stać się wodną autostradą, która da nawet 100 tysięcy miejsc pracy w naszym województwie. Impulsem dla gospodarki będzie z pewnością utworzenie w regionie platformy multimodalnej, czyli przeładunkowego węzła transportowego, w którym krzyżują się i uzupełniają różne systemy przewożenia towarów. Nasz promocyjny rejs ma pokazać, że transport ładunków Wisłą jest możliwy w pewnym zakresie nawet przy niekorzystnych warunkach nawigacyjnych ¬– tłumaczy marszałek Piotr Całbecki.
Rzeka korzyści
Transport wodą towarów to duża szansa dla gospodarki, ale też poprawa jakości życia i to nie tylko mieszkańców województwa pomorskiego i kujawsko-pomorskiego. – Na jedną barkę zabieram 42 kontenery, a mogę prowadzić dwie barki jednocześnie, to daje 84 kontenery, czyli tyle mniej tirów jeździłoby po naszych drogach. Specjaliści wyliczyli, że jedna barka z 72 kontenerami odprawiana codziennie z portu w Gdańsku oznaczałaby 15 tysięcy tirów mniej na drogach w ciągu roku. Dla barki pokonanie odcinka z Gdańska do Warszawy zajęłoby, o tej porze roku cztery dni, latem ten czas jest jeszcze krótszy – mówi kapitan barki Czesław Błocki.
– Całość towarów z Dalekiego Wschodu wędruje kontenerami. Najłatwiej wywozi się je z portów drogą wodną. Nie ma drugiego środka transportu, który byłby tańszy – mów prof. Adam Bolt z Politechniki Gdańskiej. – W tego rodzaju transporcie niezbędne są tzw. porty zapleczowe z parametrami odpowiadającymi portom morskim, z których ładunki startują. Zakładając warunki idealne, potrzebujemy portu przeładunkowego typu multimodalnego na poziomie Bydgoszcz-Solec, następnie ewentualnie Płock, Warszawa, a potem dopiero Kraków – dodaje.
Badania
Wyprawa ma charakter promocyjny oraz badawczy. Ten drugi aspekt polegał na zbieraniu danych na temat szlaku przez studentów Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy oraz pracowników Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Mają one wskazać zagrożenia dla prowadzenia żeglugi śródlądowej na tym odcinku Wisły, będą też przydatne przy opracowywaniu Studium Wykonalności dla Wisły i studium lokalizacyjnego platformy multimodalnej w regionie.
Rejs
Barka, która 19 kwietnia wyruszyła z Portu Gdańsk mierzy ponad 70 metrów. Jest złożona z pchacza oraz barki zładowanej dwudziestoma kontenerami. Jej rejs ma trwać 9 dni. W tym czasie pokona ona odcinek Wisły z Gdańska do Warszawy liczący ok. 450 km. Miejscowości, w których gości to Tczew (19 kwietnia), Grudziądz (20 kwietnia), Bydgoszcz (21-22 kwietnia), Solec Kujawski (22 kwietnia), Toruń (23 kwietnia), Włocławek (24 kwietnia), Płock (25 kwietnia) i Nowy Dwór Mazowiecki - Modlin (26 kwietnia). Ostatecznie ma trafić do Warszawy 27 kwietnia. Powrót zajmie cztery dni, czyli tyle, ile realnie potrzeba na przebycie takiego odcinka.
Przedsięwzięcie jest elementem międzynarodowego projektu EMMA, którego celem jest zwiększenie świadomości o korzyściach, jakie niesie za sobą transport morski i śródlądowy. Jak zapowiada województwo – opracowany zostanie również projekt studium wykonalności portu multimodalnego na Wiśle, zlokalizowanego pomiędzy Bydgoszczą a Solcem Kujawskim.