AP Moller-Maersk przygotował pomalowane w tęczowe barwy kontenery, które opłyną świat. Podróż zakończą w Danii, ale po drodze trafią m.in. do portu w Gdańsku czy Petersburgu. Mają się stać symbolem różnorodności i akceptacji.
W lipcu Maresk pomalował dwa kontenery (jeden 40- a drugi 20-stopowy) w tęczowe barwy. 11 marca ruszyły one w trasę z Los Angeles do Jokohamy na pokładzie kontenerowca Maersk Edmonton. To początek trasy, w ramach której dotrą ona także do portu w Gdańsku czy Petersburgu, by ostatecznie zawitać do duńskiej stolicy w czasie Copenhagen Pride 2021. Trasę kontenerowca można śledzić
TUTAJ, zaś animację pokazującą trasę kontenerowca
TUTAJ.
– Jesteśmy naprawdę podekscytowani, że nasze tęczowe kontenery zaczęły podróż dookoła świata. Podczas gdy ich zewnętrzna strona prezentuje stanowisko firmy w zakresie różnorodności i integracji, wnętrze będzie reprezentować osobiste zaangażowanie naszych pracowników – mówi Rachel Osikoya, dyrektor ds. różnorodności w AP Moller-Maersk. Przed załadunkiem na pokład w amerykańskim porcie na kontenerach podpisali się pracownicy firmy, kolejni będą mieli taką możliwość w następnych portach.
Z wypowiedzi przedstawiciel Maersk wynika, że kontenery mają przypominać tym, którzy czują się inni, że nie są sami i że zawsze gdzieś znajdzie się ktoś, kto stoi za nimi i akceptuje ich bez względu na rasę, płeć, wiek pochodzenie etniczne, wyznawaną religię czy orientację seksualną. Maersk podkreśla, że kontenery są nie tylko symbolem różnorodności i akceptacji, ale także oddają ducha firmy, która traktuje wszystkich pracowników i klientów jednakowo.
Firma zachęca wszystkich, którzy zobaczą tęczowe kontenery do robienia im zdjęć i udostępniania ich w mediach społecznościowych z hasztagiem #InclusionAllTheWay.