O 54% wzrosła w tym roku masa ładunków przewiezionych koleją między Chinami a Europą – podało jedno z kont twitterowych prowadzonych przez chiński rząd. Rekordowa jest też liczba wyprawionych pociągów intermodalnych. Wciąż duży udział w obsłudze tego ruchu mają polskie terminale.
Jak podały władze Chin na oficjalnym koncie twitterowym „Mission of China”, pandemia – mimo okresów
chwilowego wstrzymania ruchu pociągów – nie tylko nie zahamowała rozwoju kolejowych przewozów intermodalnych między Chinami a Europą, ale wręcz przyczyniła się do jego przyspieszenia. Od początku roku do ostatniego czwartku (5 listopada) na Nowy Jedwabny Szlak wyprawiono 10 180 pociągów kontenerowych. Jest to wartość rekordowa w całej dotychczasowej historii połączenia. Bez wątpienia przyczyniły się do tego – między innymi – duże transporty
zamawianych w Chinach artykułów medycznych, przeznaczonych do walki z pandemią.
Również wzrost ilości przewiezionych ładunków był imponujący. Pociągi przetransportowały – jak dotąd – 927 tysięcy TEU, co oznacza wzrost w stosunku do tego samego okresu ubiegłego roku o 54%. Informowaliśmy już o dużych wzrostach przewozów
w maju i
w lipcu. Przybywa też bezpośrednich relacji. Stacje końcowe pociągów intermodalnych z Chin znajdowały się w 92 miastach na terenie 21 państw europejskich (w tym – w wielu polskich ośrodkach).
– Polska jest wciąż najważniejszą „bramą do UE” – choć Jedwabny Szlak może nas ominąć nawet jadąc po naszych torach, jeśli nie zasili naszych hubów logistycznych, tylko pojedzie na zachód UE – komentuje na Twitterze Jakub Jakóbowski z Ośrodka Studiów Wschodnich. W istocie, wiele pociągów kończy bieg w centrach logistycznych na zachodzie Europy, np. w Hamburgu. Również inne kraje regionu dokładają starań, by przejąć część ruchu pociągów towarowych: w ubiegłym roku uruchomiono stałe połączenia intermodalne z Chin przez Ukrainę
na Węgry i
na Słowację. Część pociągów do Niemiec omija też Polskę poprzez
port morski w Kaliningradzie. Z drugiej strony swój kawałek tortu usiłują też odkroić
przewoźnicy drogowi.