Jak podaje portal "Trojmiasto.pl", w styczniu 2015 ruszy nowy alians armatorów kontenerowych, oferowany przez Maersk Line i MSC. W sobotę orzeczenie w sprawie działalności nowego aliansu wydała Federalna Komisja Morska USA.
Współpracę tę określa się mianem „Aliansu 2M”. Jak
zauważa portal "Trojmiasto.pl", alians ma gwarantować klientom dostępność 185 statków, o łącznej pojemności 2,1 mln TEU. Portal zwraca uwagę, że gdański terminal DCT (do którego zawijają obecnie statki Maersk Line) już przygotowuje się do obsługi nowego klienta.
Federalna Komisja Morska USA badała uprzednio, czy 2M nie nosi znamion monopolistycznych. Trojmiasto.pl podkreśla, że orzeczenie było pozytywne dla armatorów i sojusz rozpocznie działalność na początku 2015 r. Ma obsługiwać przewozy na linii Azja – Europa, Transatlantyk, Transpacyfik. Dominik Landa, dyrektor handlowy DCT, mówi w rozmowie z portalem trojmiasto.pl, że nie szczegóły aliansu nie są jeszcze znane, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że także statki MSC będą zawijać do Gdańska. – Najprawdopodobniej zawijać będzie do nas statek oceaniczny, na którym będą po prostu kontenery należące do Maerska i MSC. Nie da się jednak wykluczyć, że będą też osobne zawinięcia statków MSC – powiedział Landa.
Michał Kierśnikiewicz, dyrektor ds. sprzedaży w firmie ATC Cargo SA, stwierdził z kolei w rozmowie z portalem trojmiasto.pl, że celem tworzenia aliansów jest racjonalizacja połączeń i redukcja kosztów, co może niekorzystnie odbić się na klientach. – Powstanie silnego gracza, którego wolumen stanowi 30 proc. globalnego rynku przewozów kontenerowych, będzie najpewniej oznaczało ograniczenie liczby zawinięć do portów, liczby połączeń, a w konsekwencji obniżenie jakości serwisu i wzrost cen. Alians 2M poprawi swoją pozycję negocjacyjną względem terminali, co pozwoli kreować nowe opłaty lokalne prowadząc do wzrostu cen. Manipulowanie podażą miejsca na statkach poprzez ograniczenie liczby podróży statków może powodować wzrost cen frachtu – uważa Kierśnikiewicz.
* * *
Prace nad „Aliansem 2M” rozpoczęły się niemal od razu po tym, jak chińskie instytucje antymonopolowe
nie wyraziły zgody na utworzenie „Aliansu 3P”, czyli wspólnego przedsięwzięcia Maersk Line, MSC i CMA CGM. Statki tych trzech armatorów miały oferować w sumie ładowność ponad 6 mln TEU.
Krzysztof Szymborski, prezes terminalu BCT Gdynia, mówił niedawno
w rozmowie z portalem "RynekInfrastruktury.pl", że w przyszłości należy się spodziewać kolejnych fuzji armatorów kontenerowych. – Alianse to optymalizacja wykorzystania floty i zmniejszanie kosztów pojedynczego ładunku, a jednocześnie wzmacnianie pozycji linii na rynku, wzbogacanie własnej oferty dla załadowców i silniejsza pozycja wobec portów itp. Ponieważ jest istotna nadpodaż usług na rynku przewozowym, te rozwiązania będą kontynuowane – powiedział Szymborski.