– Wprowadzenie nowej organizacji ruchu prawdopodobnie nastąpi chwilę po otwarciu dla ruchu zachodniej obwodnicy Lublina, czyli na początku przyszłego roku – komentuje dla portalu „Rynekinfrastruktury.pl” Karol Kieliszek z biura prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin. Zamknięcie miasta dla pojazdów o masie całkowitej powyżej 16 ton ma ostatecznie wyprowadzić tranzyt z ulic stolicy Lubelszczyzny.
Oczywiste jest, że po otwarciu obwodnicy duża część tranzytu ruszy nową drogą. Jednak władze miasta chcą mieć pewność, że te ciężarówki, które nie zmierzają prosto do Lublina nie będą jeździć po miejskich drogach. – Celem przyjętej uchwały jest całkowite przeniesienie ruchu tranzytowego na obwodnicę miasta. Z zakazu wjazdu do Lublina będą zwolnione te zestawy, których celem podróży jest Lublin – informuje rzecznik Urzędu Miasta Lublin.
Wyświetl większą mapę
Zmierzająca ku końcowi budowa zachodniego odcinka obwodnicy Lublina ma pozwolić skutecznie wyprowadzić ruch tranzytowy z ulic miasta. Trasa w obecnym kształcie (bez odcinka zachodniego) jeszcze nie daje alternatywy na ominięcie miasta zestawom jadącym od Rzeszowa w kierunku Zamościa. Jednak, po zakończeniu inwestycji, ten problem powinien zostać rozwiązany.
Które ulice mają najciężej?
Aktualnie najbardziej obciążoną ruchem pojazdów ciężarowych jest al. Kraśnicka, która jest częścią DK-19. To tędy wjeżdżają do miasta pojazdy jadące od południa, czyli od strony Rzeszowa. – To właśnie jej "da odetchnąć" budowany zachodni odcinek obwodnicy – komentuje dla portalu „RynekInfrastruktury.pl” przedstawiciel biura prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin.
Inną obciążoną ulicą jest al. Solidarności stanowiąca dawną trasę W-Z i część DK-82. – Jest to naturalną konsekwencją tego, że pojazdy jadące od Rzeszowa al. Kraśnicką to właśnie tędy, póki co, kierują się na wschód czyli w kierunku Zamościa. Obecnie nie mają alternatywy, stąd tak wyczekiwane przez nas otwarcie dla ruchu obwodnicy pomiędzy węzłami Lublin – Węglin a Lublin – Sławinek, czyli zachodni odcinek obwodnicy – komentuje Karol Kieliszek. – Pojazdy ciężarowe, ale już w mniejszej skali niż to miało miejsce przed budową S17/S12 obserwujemy jeszcze na części DW835 przebiegającej w granicach miasta – dodaje.
Odpowiednie oznakowanie
Jak zapewnia urząd miasta – wprowadzenie rozporządzenia mają poprzedzić odpowiednie rozmowy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Będą one dotyczyły m.in. wprowadzenia oznakowania, na drogach będących w zarządzie Generalnej Dyrekcji, które już przed poszczególnymi węzłami poinformuje kierowców zestawów na temat funkcjonującego w Lublinie zakazu i skieruje ich na odpowiednie trasy.