Rynek Infrastruktury
W zeszłym tygodniu na około 40-kilometrowym odcinku autostrady A1 w województwie łódzkim pracowało 140 maszyn budowlanych i 95 osób dziennie. Już od dawna z tygodnia na tydzień można było zaobserwować systematyczny spadek robotników na budowie.
Do tej pory zrealizowano 14,1 procent wykopu, 14,8 procent nasypu. W 88 procentach zrealizowano odhumusowanie. Wciąż usuwane są kolizje energetyczne, teletechniczne i wodno-kanalizacyjno-gazowe.
Wykonawca rozpoczął budowę 62 z 73 przepustów i 27 z 56 zbiorników retencyjnych. Zakończono wszystkie roboty palowe, prowadzone są prace przy ławach fundamentowych na trzech obiektach mostowych.
Już kilka miesięcy temu zwracano uwagę, że trasy nie uda się zakończyć w terminie przewidzianym kontraktem. Eksperci szacują, że trasa będzie gotowa w sierpniu 2015 roku. Polimex-Mostostal zapewniał, że robi wszystko, by dotrzymać warunków umowy. Teraz prowadzi już rozmowy z GDDKiA w sprawie urealnienia terminu zakończenia prac.
Do tej pory nie rozpoczęto na dobre budowy wiaduktów. W czerwcu podwykonawca odpowiedzialny za te prace zszedł z placu budowy. Do tej pory nie udało się znaleźć nowego partnera. Z 40 obiektów, które powinny być praktycznie gotowe, prace rozpoczęto na kilku.
Umowa z Polimeksem-Mostostal została podpisana w 2010 roku. Kontrakt obejmował projekt i budowę drogi. Zgodnie harmonogramem prace miały zakończyć się w marcu zeszłego roku, a droga miała być otwarta dla ruchu w minione wakacje. Ostatecznie podpisano aneks do umowy, zgodnie z którym prace mają się zakończyć do sierpnia przyszłego roku.
Kontrakt przewiduje, że budowa będzie kosztować 1,159 mld zł. Za niedotrzymanie terminu firma wykonawcza zapłaci 0,03 procent wartości kontraktu za każdy dzień zwłoki, co daje kwotę około 375 tys. zł dziennie.