Realizacja odcinka Via Baltica przebiegającego w okolicach Łomży jest niepewna. Jak podaje portal „wspoloczesna.pl”, władze miasta wystosowały list do premier Ewy Kopacz i minister infrastruktury Marii Wasiak w tej sprawie. Bez budowy tego odcinka wraz z obwodnicą Łomży płynność ruchu w mieście jest zagrożona.
Długo wyczekiwanego odcinka nie ma nawet w planach. – W programie Łącząc Europę, Komisja Europejska nie ujęła łomżyńskiego odcinka trasy, a polski rząd nie uwzględnił go w nowym programie Operacyjnym Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2023, który ma być podpisany przez premier Ewę Kopacz we wrześniu – pisze prezydent Chrzanowski.
Inwestycja uzyskała już w ubiegłym roku decyzję środowiskową. Jednak to na nic jeśli GDDKiA oświadcza, że nie ma na nią pieniędzy. Na budowę odcinka Via Baltiki od Ostrowi Mazowieckiej do Szczuczyna potrzeba ok. 3,3 mld zł.
Po otrzymaniu decyzji środowiskowej przygotowywana jest przez biuro projektowe Transprojekt Gdańsk koncepcja programowa inwestycji. Ma ona być gotowa do końca roku. Generalna Dyrekcja zapowiadała, że na początku 2016 roku ogłoszony zostanie przetarg na obwodnicę, a cała droga S61 miała być ukończona w 2020 roku. Jednak w obecnej sytuacji spełnienie obietnicy wydaje się nierealne.
Łomża najbardziej obawia się tego, że temat zostanie zapomniany, a tranzyt nadal będzie odbywał się przez miasto. Natężenie ruchu na tej trasie to ok. 20 tys. pojazdów na dobę, w tym 4,5 tys. samochodów ciężarowych. Mieszkańcy ul. Wojska Polskiego w Łomży mają dosyć hałasu i wstrząsów powodowanych przez tiry na nierównej, wyboistej jezdni. Kolejną tak obciążoną trasą jest droga na Mazury. Tam dzienne natężenie ruchu wynosi 26 tys. samochodów.
Budowa trasy Via Baltica pomijając niektóre jej fragmenty całkowicie mija się z celem. Niezmodernizowane odcinki nadal będą zakorkowane co spowoduje, że przejazd cały czas nie będzie płynny. Na całej sytuacji zyskują lokalni posłowie opozycyjni. – Ostatnie osiem lat rządów koalicji PO - PSL to zaniedbania w realizacji infrastruktury drogowej, kolejowej i lotniczej na terenie województwa podlaskiego – mówi portalowi „wspoloczesna.pl” poseł PiS, Krzysztof Jurgiel. – Jest to m. in. skutek przyjęcia przez obecny rząd w roku 2009 koncepcji rozwoju kraju prowadzącej do dalszego rozwarstwienia poziomu życia ludzi w Polsce, prowadzący do rozwoju kilku metropolii – dodaje.
Zapraszamy na III Kongres Infrastruktury Polskiej, który odbędzie się 8 października 2015 roku w Łodzi. W tym roku wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi rola funduszy prywatnych w budownictwie infrastrukturalnym oraz kwestia relacji między członkami procesu inwestycyjnego.
Więcej informacji o Kongresie znajdziesz tutaj.