Skierniewice zabiegają o wschodnią obwodnicę

Skierniewice leżą przy drodze krajowej nr 70, stanowiącej wygodny łącznik DK-2 i autostradą A2 oraz trasą S8. Droga, z wiaduktami nad torami kolejowymi, jest też w zasadzie jedynym ciągiem, łączącym duże blokowisko na os. Widok z centrum miasta. To stanowi spore utrudnienie komunikacyjne. – Od niedawna mamy autostradę i wzrósł ruch w mieście – mówi Krzysztof Jażdżyk, prezydent Skierniewic. – Po oddaniu do użytku autostrady A-2 rozkład ruchu tranzytowego przez miasto Skierniewice uległ zmianie z ciążeniem w kierunku węzła Skierniewice pod Nieborowem. Tranzyt w kierunku Łodzi i Warszawy w głównej mierze odbywa się odbywa się DK nr 70 i DW-707 – dodaje Stanisław Lipiec, naczelnik Wydziału Dróg i Komunikacji.

Aby zmniejszyć obciążenie centrum miasta, zmieniono przebieg DK-70. Nie prowadzi już al. Rataja, tylko Sobieskiego i Unii Europejskiej, leżącą na wschodniej granicy miasta. W latach 2014-2015 wybudowano też dwujezdniową al. prof. Pieniążka, łączącą ul. Rawską z Mszczonowską i al. Rataja. Jej celem jest usprawnienie przejazdu z DW-707 w kierunku autostrady. Zmiana przebiegu dróg to jednak rozwiązanie prowizoryczne – ruch na al. Rataja nadal spory, biorąc pod uwagę jej skomunikowanie z DW 707. Poza tym nadal wąskim gardłem pozostają wiadukty nad torami.

Potrzeba nowej przeprawy przez tory

Znaczną poprawę w układzie komunikacyjnym przyniosłaby wschodnia obwodnica. – Teraz największy problem, jaki absorbuje nas w mieście, to budowa tej drogi, będącej alternatywną przeprawą przez tory kolejowe – dodaje prezydent Jażdżyk. – Budowa tzw. obwodnicy wschodniej jest w naszej ocenie bardzo uzasadniona, gdyż stworzy nowy korytarz drogi krajowej nr 70 na przejściu przez miasto, który przewodziłby ruch tranzytowy obrzeżami Skierniewic. DK-70 przebiega przez centrum miasta, powodując oczywiste problemy komunikacyjne. Należy zauważyć, że DK 70 poprowadzona jest jedynym wiaduktem nad torami PKP, łączącym dwie części miasta. Budowa nowego wiaduktu na planowanej trasie spełni dwie funkcje: przeprowadzi na skrzyżowaniu z koleją ruch tranzytowy oraz stworzy alternatywę dla ruchu lokalnego – wyjaśnia Stanisław Lipiec.

Droga w całości przebiegałaby na terenie miasta, wykorzystując już wybudowaną ul. Unii Europejską. Brakującym elementem są wiadukt nad torami oraz łącznik ze Skłodowskiej-Curie (DW-705). – W Skierniewicach nie ma warunków do powstania typowej obwodnicy, która z definicji „obwodzi” zewnątrz teren miasta. W naszym przypadku jest planowana trasa średnicowa przebiegająca w całości przez miasto – mówi Lipiec.

Problem z finansowaniem

Skierniewice opracowały już kompletną dokumentację projektową z wszelkimi uzgodnieniami i pozwoleniami. Uzyskano też niezbędne grunty. Sporą przeszkodą są natomiast pieniądze. – Realizacja obwodnicy uzależniona jest od pozyskania środków zewnętrznych, gdyż kosztorys inwestorski przewyższa możliwości finansowe miasta – wyjaśnia Stanisław Lipiec.

Niestety dla miasta obwodnica nie znajduje się na liście planowanych inwestycji GDDKiA. – Mam deklarację władz samorządu województwa łódzkiego, że będziemy szukali wspólnych rozwiązań i projektów, z których można pozyskać środki – mówi Krzysztof Jażdżyk, prezydent Skierniewic.

– Skierniewice, leżące w pasie między Łodzią i Warszawą, to ważny punkt na mapie województwa – zapewnia Witold Stępień, marszałek województwa łódzkiego. – Władze samorządowe i powiatowe podniosły problem obwodnicy Skierniewic i drugiego przejazdu przez tory kolejowe, ważnego dla rozwijającego się miasta. Myślę, że spróbujemy wspólnie poszukać rozwiązania tego węzła dróg wojewódzkich i krajowych, aby wyjść naprzeciw potrzebom miasta – deklaruje Stępień.