Amerykański Senat przyjął zaproponowany przez administrację Joe Bidena pakiet infrastrukturalny. Jeśli cały proces legislacyjny zakończy się sukcesem będzie to jeden z największych federalnych projektów inwestycyjnych od dziesięcioleci.
Pakiet o wartości 1 bln USD został przyjęty dzięki 69 głosom za i jedynie 30 przeciw, co oznacza, że udało się pozyskać poparcie kilkunastu senatorów Partii Republikańskiej – takie głosowanie ponad podziałami w niezwykle istotnej dla amerykańskiej gospodarki i polityki sprawy zasługuje na uwagę.
W ramach pakietu ok. 109 mld USD ma zostać przekazane na budowę i naprawę infrastruktury drogowej, zaś ok. 115 mld na kolejowy transport pasażerki i towarowym. Na blisko 50 mld USD będzie mógł liczyć transport publiczny. Znaczną skalę inwestycji przewidziano także w infrastrukturę szerokopasmowego internetu (tu ciągle jest poważny problem zwłaszcza poza miastami) oraz energetykę czy infrastrukturę wodną.
Nie jest to jednak koniec procesu legislacyjnego. Teraz pakiet trafi do Izby Reprezentantów, która zajmie się nim we wrześniu. Będzie rozpatrywany łącznie z wartym ok. 3,5 bln USD programem wydatków o charakterze społecznym, obejmującym wsparcie dla bezrobotnych czy służbę zdrowie. Te kwestie są jednak dużo bardziej skomplikowane niż infrastruktura i w tym zakresie może być zdecydowanie trudniej pozyskać wsparcie części Republikanów.
W trakcie negocjacji i rozmów o zakresie pakietu infrastrukturalnego był on modyfikowany oraz zmieniała się jego wartość. Cześć środków zostało również już uruchomionych w ramach działań związanych z walką z kryzysem gospodarczym wywołanym przez pandemię koronawirusa.
Joe Biden przedstawił konkretne propozycje (po wcześniejszych zapowiedziach z okresu kampanii prezydenckiej)
w kwietniu tego roku. Jedynym z głównych beneficjentów będzie
Amtrak, czyli kolejowy przewoźnik pasażerski, który już zapowiedział znaczące inwestycje.