Za dwa tygodnie, 1 grudnia, rozpocznie się projektowanie i budowa nowego bloku energetycznego w Elektrowni Turów. Budimex, będący w konsorcjum z Mitsubishi Hitachi Power Systems Europe (lider) i Tecnicas Reunidas (partner) otrzymał już polecenie rozpoczęcia robót.
– Mamy wejść na plac budowy 1 grudnia tego roku, jednak budowa faktycznie jeszcze nie ruszy. Pierwsze sześć miesięcy to jest okres koncepcyjny i projektowy, który potrwa do uzyskania ewentualnego zamiennego pozwolenia na budowę – informuje portal „RynekInfrastruktury.pl” Dariusz Blocher, prezes Budimeksu. – Jeszcze nie będzie nas fizycznie na budowie, ale już pracujemy pełną parą – dodaje.
Wydanie polecenia rozpoczęcia robót było możliwe dzięki
wyrokowi wydanemu przez Sąd Okręgowy w Łodzi. Pod koniec października 2014 roku oddalił on skargę Shanghai Electric od decyzji Krajowej Izby Odwoławczej w sprawie przetargu na budowę bloku. Oferta chińskiej firmy została w postępowaniu odrzucona.
Dariusz Blocher wyjaśnia, że Budimex był ubocznym interwenientem i obserwował proces z boku. – Cieszymy się z wyroku, który potwierdził nasze uwagi. Co prawda nie mieliśmy wglądu do wszystkich dokumentów, gdyż część oferty została utajniona. Jednak ani my, ani PGE GiEK nie baliśmy się o finał procesu – mówi nam prezes spółki.
Konsorcjum Mitsubishi Hitachi Power Systems Europe, Budimeksu i Tecnicas Reunidas podpisało umowę na wykonanie bloku w lipcu tego roku. Wartość kontraktu to 3,250 mld zł, z czego 725 mln zł netto przypada na Budimex. Na wykonanie prac konsorcjum ma 56 miesięcy.
Nowy blok energetyczny w Turowie zastąpi trzy wycofane z eksploatacji jednostki starszej generacji (bloki nr 8, 9, 10) o łącznej mocy zainstalowanej 618 MW. Odbudowa mocy Elektrowni Turów jest elementem optymalizacji sposobu wykorzystania całego kompleksu górniczo-energetycznego Turów, w tym również zagospodarowania dostępnych złóż węgla.