Po zakończonym dużym sukcesem w przeładunkach 2015 roku Port Gdańsk nie spoczywa na laurach. W pierwszym kwartale 2016 roku obrót towarów był o ponad pół miliona ton większy niż było to w analogicznym okresie roku ubiegłego. Daje to wynik prawie 9 mln ton ładunku przeładowanego w największym z polskich portów.
Drobnica z dużym udziałem
W ciągu pierwszych trzech miesięcy 2015 roku przeładunki były na poziomie 8,285 mln ton. W tym samym czasie roku 2016 było to już 8,801 mln ton. Daje to wzrost o 6,2%.
Szczególnie cieszy tu duży udział drobnicy. Stanowi ona ok. 42% całości i wynosi 307 939 TEU. Oznacza to też, że w gdańskim porcie od stycznia do końca marca przewinęło się jej więcej o 11,7% więcej niż w roku poprzednim. W ujęciu tonażowym daje to 3,192 mln ton czyli aż o 18,3% więcej niż w roku 2015.
Węgiel pali się do przeładunku
Ogromny, bo aż 78-procentowy wzrost w obrotach towarowych zanotowano w przeładunkach węgla. Po zaledwie trzech miesiącach tego roku, przez Port Gdańsk przeszło aż 1,25 mln ton tego surowca. Taki wynik równać się może z rezultatami sprzed ponad dekady, kiedy przeładunki węgla w I kwartale utrzymywały się na poziomie 1,4-1,5 mln ton. Rok 2013 był pod tym względem również dość korzystny, jednak wyniki kolejnych miesięcy przyniosły wówczas dość istotne spowolnienie w zakresie obrotu węglem.
Na uwagę zasługują także przeładunki innych towarów masowych. Wzrost ich przeładunków w I kwartale wyniósł 38% względem analogicznego okresu roku ubiegłego. Tak wysoka dynamika to efekt dużego skoku przeładunku kruszyw, których w I kwartale tego roku obsłużono w Gdańsku aż o 52% więcej niż przed rokiem.
Małe spadkiW ciągu pierwszych trzech miesięcy 2016 roku nie obyło się jednak bez spadków. Te odnotowane zostały w grupie paliw płynnych (-22%) oraz zboża (-19%). Pierwsza z tych grup przeżywa jedynie chwilowy spadek – , już w ciągu kilku dni kwietnia przy nabrzeżach Gdańska przeładowano ponad pół miliona paliw. Gorzej ma się jednak obrót zbożami w gdańskim porcie. Osłabienie jego przeładunków jest widoczne od kilku miesięcy. To za sprawą utrzymujących się od pewnego czasu bardzo niskich cen skupu zbóż, zwłaszcza pszenicy konsumpcyjnej, zarówno w Polsce jak i zagranicą, oraz konkurencyjnej ceny tego ziarna w Czechach i Słowacji.
Kolejny rekord?Przy takich przeładunkach, które mają tendencję stałego wzrostu, aż trudno oprzeć się wrażeniu, że w roku 2016 Port Gdańsk może wyznaczyć kolejny rekord przeładunków wśród polskich portów. Gdańsk nie zwalnia tempa, wręcz przeciwnie. Gdyby dynamika obrotów utrzymała się na zbliżonym poziomie przez resztę roku, będziemy mogli mówić o końcowo rocznym wyniku bliskim 38 mln ton.
Cieszy także fakt, że gdańska przystań coraz mniej odstaje od tych europejskich. Po kwartalnych podsumowaniach widać, że porty w Rydze i Kłajpedzie osiągnęły wyniki niedużo wyższe. Było to odpowiednio 9,1 mln ton oraz 9,9 mln ton. To potwierdza, że poziom przeładunków na Bałtyku jest dość wyrównany, a walka o awans w rankingu naszego akwenu trwa.
O rekordowym dla Portu Gdańsk 2015 roku przeczytasz na naszym portalu:
Port Gdańsk rekordzistą polskiej gospodarki morskiej w 2015 roku
2015 rokiem inwestycji dla Portu Gdańsk