Polaqua najpewniej przejmie S7 po Rubau

Teraz pozostali wykonawcy mają jeszcze czas na odwołania od rozstrzygnięcia. Jeśli ich nie będzie, umowa zostanie podpisana - GDDKiA planuje, że nastąpi to w lutym. Prace będą wówczas kosztowały ponad 457 mln zł.

Odcinek, o którym mowa zawiera się pomiędzy węzłami Lotnisko na Południowej Obwodnicy Warszawy i Lesznowola. Liczy 6,6 km. Powstać mają dwie jezdnie po trzy pasy ruchu, a także dwa węzły: Zamienie i Lesznowola. Zaplanowano także m.in. budowę kładki pieszo-rowerowej.

Umowa na realizację tego odcinka po raz pierwszy została podpisana w sierpniu 2017 roku. Kontrakt zawarty wówczas z firmą Rubau kosztował 479,1 mln zł. W maju 2019 GDDKiA rozwiązała tę umowę wskazując na niewywiązywanie się ze zobowiązań przez wykonawcę. Do tego czasu inwestycja nie weszła jeszcze w fazę prac budowlanych.

Już po rozwiązaniu umowy, 8 sierpnia 2019 roku wydany został ZRID dla tego odcinka.

Nowy przetarg ruszył pod koniec lipca. Polaqua złożyła najtańszą spośród ośmiu ofert, choć w dniu otwarcia ofert jej propozycja o ok. 126 mln zł przekroczyła kwotę zaplanowaną przez inwestora.

W realizacji są już dwa kolejne odcinki S7 na południe od Warszawy. To fragmenty Lesznowola – Tarczyn Płn. powierzony firmie IDS-Bud oraz Tarczyn Płn. – Grójec, którego wykonawcą jest Mota Engil.

Polaqua złożyła także najkorzystniejsza ofertę na inny odcinek po firmie Rubau, tj. S61 Podborze – Śniadowo.