Do sprawy zawalenia się rozbieranego starego wiaduktu w Koszalinie odniósł się prezydent, Piotr Jedliński. Zapewnił, że miasto zgodnie z przepisami prawa, wybrało wykonawcę o bardzo dużym doświadczeniu i wysokich kompetencjach. Zapowiada także dalsze kroki w celu wyjaśnienia i naprawy całej sytuacji.
Prokuratura w Koszalinie już prowadzi śledztwo w sprawie zawalenia się części wiaduktu nad Dzierżęcinką. Przesłanką jest spowodowanie powszechnego zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu. Obiekt, który podczas rozbiórki zawalił się, m.in. opadając z impetem na czynną ul. Batalionów Chłopskich, od początku 2020 roku jest nieczynny. Po wykonaniu ekspertyzy technicznej okazało się, że wiadukt grozi katastrofą budowlaną.
Do całego zdarzenia odniósł się także prezydent Koszalina, Piotr Jedliński. – Moim priorytetem zawsze było bezpieczeństwo mieszkańców. Stąd wynikała m.in. trudna i budząca emocje decyzja o zamknięciu i wyłączeniu z ruchu wiaduktu w ciągu al. Monte Cassino – przypomniał włodarz miasta. Podkreślił, że sytuacja, do której doszło w czwartek, nigdy nie powinna mieć miejsca. - Najważniejszą dla mnie wiadomością jest informacja, że nikomu nic się nie stało – dodał.
Prezydent zapewnił także, że organizując proces inwestycji i wybierając wykonawcę rozbiórki oraz budowy nowego wiaduktu miasto od początku działało zgodnie z obowiązującymi przepisami. – Przeprowadzony przetarg wyłonił wykonawcę o bardzo dużym doświadczeniu i wysokich kompetencjach – podkreślił Jedliński.
– Dołożę wszelkich starań, aby szczegółowo ustalić jak doszło do tego niebezpiecznego zdarzenia. Jeszcze dziś wezwę wykonawcę do złożenia wyjaśnień, dlaczego miasto nie zostało przez niego poinformowane, że przyjęta technologia wyburzania może być w jakikolwiek sposób niebezpieczna dla ruchu na ul. Batalionów Chłopskich. Gdybyśmy taką informację posiadali, z pewnością ten ruch byłby wyłączony, tak jak w przypadku ul. Dąbrowskiego – pisze prezydent.
Miasto zwróci się także do prokuratury z wnioskiem o uznanie gminy jako strony pokrzywdzonej w sprawie. Prezydent zapowiedział także, że służby miejskie dokładnie sprawdzą stan instalacji w okolicy oraz zwrócą się do wykonawcy, by sprawdził bezpieczeństwo znajdujących się w pobliżu budynków mieszkalnych i obiektów użyteczności publicznej.
– Liczę, że prokuratura przeprowadzi skuteczne i szybkie postępowanie w tej sprawie. To pozwoli na jak najszybszy powrót do prac związanych z budową nowego wiaduktu i udrożnienie ruchu na ul. Batalionów Chłopskich – wyraził w słowach Jedliński.
Przetarg na prace rozbiórkowe wygrało konsorcjum Intop Skarbimierzyce i Intop Warszawa. Prace kosztują 35,9 mln zł, a na ich realizację (projekt i budowę) przewidziano 18 miesięcy – finał planowany był na listopad 2022 r. Nie wiadomo na razie jak na planowany wcześniej harmonogram wpłynie czwartkowa katastrofa.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.